czwartek, 4 maja 2017

Czy jesteś hazardzistą? Odpowiedz na 20 pytań i sprawdź

Jedną z moich pierwszych czynności po przebudzeniu jest sprawdzenie w telefonie lub laptopie, jak w nocy chodziły waluty, po ile są kontrakty na amerykańskie indeksy czy jak otwierają się futures w Europie. Robię tak od lat nawet wtedy, kiedy nie mam żadnej otwartej pozycji.

Czy to jest normalne?

Nie jestem pewien na sto procent.

Jeżeli aktywnie zajmujesz się inwestowaniem, a zwłaszcza spekulacją, prędzej czy później powinieneś zadać sobie pytanie: czy jesteś hazardzistą?

Fot. Freeimages.com
Aby pomóc skuteczniej się zdiagnozować, proponuję wypełnić test wzorowany na 20. pytaniach stowarzyszenia anonimowych hazardzistów w USA (Gamblers Anononymous). Zamiast słowa "hazard" użyję określenia "trading", które możecie zastąpić słowem "spekulacja" czy określeniem "aktywne inwestowanie" lub czymkolwiek innym, czym zajmujecie się na rynkach kapitałowych.

Wystarczy odpowiedź "tak" lub "nie".

1. Czy kiedykolwiek traciłeś czas przeznaczony na pracę lub szkołę z powodu tradingu?

2. Czy trading kiedykolwiek spowodował, że ucierpiało twoje życie rodzinne?

3. Czy trading negatywnie wpływał na twoją reputację?

4. Czy kiedykolwiek odczuwałeś wyrzuty sumienia po tradingu?

5. Czy kiedykolwiek uprawiałeś trading, aby zdobyć pieniądze na spłatę długów albo by rozwiązać trudności finansowe?

6. Czy trading powodował obniżenie się twojej ambicji lub efektywności?

7. Czy po przegranej czułeś, że musisz wrócić tak szybko, jak to możliwe, by odrobić straty?

8. Czy po wygranej miałeś silny przymus, aby wrócić i wygrać więcej?

9. Czy często spekulowałeś aż do przegrania ostatniej złotówki?

10. Czy kiedykolwiek brałeś pożyczki, aby sfinansować trading?


11. Czy kiedykolwiek sprzedałeś coś, aby sfinansować trading?

12. Czy byłeś niechętny, aby użyć "pieniędzy giełdowych" na codzienne wydatki?

13. Czy trading powodował, że przestawałeś dbać o dobrobyt własny lub swojej rodziny?

14. Czy kiedykolwiek zajmowałeś się handlem dłużej niż zaplanowałeś?

15. Czy kiedykolwiek grałeś, aby uciec od zmartwień i kłopotów, nudy czy samotności?

16. Czy kiedykolwiek popełniłeś lub rozważałeś popełnienie nielegalnego czynu, aby sfinansować trading?

17. Czy uprawianie tradingu powodowało, że miałeś kłopoty ze snem?

18. Czy kłótnie, rozczarowania lub frustracje wywołują w tobie niepohamowaną chęć do tradingu?

19. Czy kiedykolwiek miałeś pragnienie, aby świętować jakieś szczęśliwe wydarzenia poprzez uprawianie spekulacji przez kilka godzin?

20. Czy kiedykolwiek brałeś pod uwagę autodestrukcję lub samobójstwo w wyniku twojego tradingu?

Nałogowi hazardziści w większości odpowiadają "tak" na przynajmniej 7 pytań.

Jeśli widzisz, że masz z tym problem, możesz poszukać pomocy tutaj.

W moim przypadku katalizatorem do negatywnych zachowań były platformy brokerów rynku Forex. Tak jak niedawno pisałem, w sumie bardziej mi szkoda straconego czasu niż pieniędzy, bo nigdy nie było ich tam za wiele. Jedynym logicznym wyjściem była rezygnacja ze spekulacji na walutach. Po prostu akurat do tego zupełnie się nie nadaję i nie ma sensu brnąć w coś, co dodatkowo uruchamia jakieś absurdalne zachowania.

Wiem, że mój problem to absolutny pikuś w porównaniu z piekłem, przez które przechodzą prawdziwi hazardziści - tu znajduje się blog takiej osoby, a tutaj forum pełne historii związanych z nałogiem. Z kolei w tym miejscu przeczytacie rozmowę z terapeuta na ten temat.

Jeżeli ktoś odważy się opisać w komentarzu swoje zmaganie z hazardem lub kogoś znajomego, wpis będzie bardziej wartościowy dla wszystkich.

Jeżeli pomoże nawet tylko jednej osobie wyrwać się z nałogu lub chociaż zachęci kogoś do rozpoczęcia walki, to też mi wystarczy.

PS

Kilka lat temu pojawił się podobny temat na blogu, ale dyskusja w komentarzach praktycznie ominęła problem hazardu.